15 stycznia 2019 r. w Biurze RPO zorganizowano debatę na temat przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji w służbach mundurowych. Uczestniczyli w niej przedstawiciele służb oraz wojska.
Polskie służby mundurowe powinny ujednolicić mechanizmy przeciwdziałające mobbingowi i dyskryminacji. Liczba spraw, w których dochodzi do takich nadużyć, a ofiara pozostaje bez wsparcia, jest nieznana. Niezbędne są zmiany prawa oraz odpowiednie szkolenia w służbach – oto główne wnioski z debaty.
Główne zagadnienia debaty:
- W jaki sposób pogodzić interes służby z interesem jednostki?
- Czy możliwe jest wyjaśnienie wątpliwości zanim dojdzie do eskalacji konfliktu?
- Czy realne jest stworzenie uniwersalnej procedury uwzględniającej specyfikę każdej grupy zawodowej?
- Jak i kogo szkolić z problematyki dyskryminacji i mobbingu?
Służby mundurowe są instytucjami zhierarchizowanymi, hermetycznymi, o silnych strukturach pionowego podporządkowania. Stwarza to potencjalne zagrożenie naruszania czy łamania wolności i praw. Istnienie wewnętrznych procedur antymobbingowych i antydyskryminacyjnych pozwala na obiektywne wyjaśnienie nieprawidłowości i podjęcie adekwatnych decyzji kadrowych.
Adam Bodnar: służby są emanacją społeczeństwa
– Służby są emanacją społeczeństwa i może się w nich dziać to samo, co jest przedmiotem relacji między ludźmi – mówił Adam Bodnar, otwierając obrady. A takie doświadczenia nie są obce służbom. Na świecie wypracowano mechanizmy, jak sobie z tym radzić, jak zapewnić wsparcie ofiarom, jak profesjonalnie wyjaśnić sprawę bez krzywdzenia nikogo. W naszych służbach te mechanizmy nie są jednolite. Są takie służby, które sobie lepiej poradziły. Pytanie, czy można ujednolicić ten standard – podkreślał RPO. W jego ocenie hierarchiczne podporządkowanie i dyscyplina wymaga zachowania drogi służbowej, co może czasem utrudniać wyjaśnianie nieprawidłowości. Panował kiedyś pogląd że przełożeni mają prawa a podwładni tylko obowiązki. Ale oni powinni mieć procedury dochodzenia swoich praw. Liczę, że dyskusja przyczyni się do wypracowania lepszych rozwiązań – zadeklarował Adam Bodnar.
Zastępczyni RPO Sylwia Spurek, która prowadziła panel o profilaktyce przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji, podkreślała, że nie rozmawiamy o relacjach dwóch równoprawnych osób, ale o sytuacji, gdy ktoś krzywdzi, nadużywając swej władzy. A to trzeba nazywać po imieniu. Liczba spraw, w których dochodzi do nadużyć, a ofiara pozostaje bez wsparcia, jest nieznana.
Raport RPO
Podstawą dyskusji było wydane w 2018 r. przez Biuro RPO opracowanie zawierające regulacje, wskazówki oraz dobre praktyki stosowane przez służby mundurowe w Polsce w zakresie przeciwdziałania zjawisku dyskryminacji w ramach swoich struktur.
W większości służb nie ma zapisanego wprost obowiązku przeciwdziałania mobbingowi; można się tego doszukiwać w zasadach etyki – mówił, prezentując raport RPO, Tomasz Oklejak, naczelnik wydziału ds. żołnierzy i funkcjonariuszy w Biurze RPO.
Żołnierze i funkcjonariusze – mężczyźni i kobiety – mogą dochodzić praw o mobbing na drodze cywilnej o ochronę dóbr osobistych. Tylko Służba Więzienna ma odpowiednie odesłanie w swej procedurze. Odpowiednie przepisy Kodeksu pracy nie odnoszą się do służb mundurowych. Ale ustawa o wdrożeniu ds. równego traktowania – już tak. Możliwe jest także dochodzenie praw na drodze karnej. To od funkcjonariusza/funkcjonariuszki zależy, jaki tryb wybrać. Jest jeszcze odpowiedzialność dyscyplinarna.
Według RPO zaletami wprowadzenia wewnętrznych procedur antymobbingowych i antydyskryminacyjnych z punktu widzenia interesu funkcjonariusza są m.in.:
- możliwość zaprezentowania swojego punktu widzenia przed kompetentnymi osobami wewnątrz organizacji,
- konieczność ustosunkowania się do danej sytuacji przez potencjalnego naruszyciela,
- zebranie niezbędnej dokumentacji,
- możliwość polubownego załatwienia sprawy,
- wyjaśnienie okoliczności powodujących podjęcie niekorzystnych decyzji kadrowych.
Wady to m.in.:
- brak sądowej możliwości dochodzenia swoich praw z tytułu mobbingu,
- ograniczona przedmiotowo możliwość dochodzenia swoich praw z tytułu dyskryminacji,
- brak ochrony skarżącego przed odwetem.
Z punktu widzenia interesu służby, do zalet należy zaliczyć:
- załatwienie sprawy wewnątrz organizacji,
- kompleksowe wyjaśnienie sprawy przez kompetentne osoby,
- dostarczenie przełożonemu niezbędnej wiedzy,
- możliwość szybkiej i adekwatnej reakcji na niewłaściwe zachowania.
Za wady można uznać:
- brak niezależności organu,
- możliwy brak zaufania do skuteczności takiej procedury,
- możliwość wystąpienia ewentualnych nadużyć.
Rekomendacje RPO:
- obowiązek przeciwdziałania mobbingowi i dyskryminacji powinien wynikać z ustaw co do poszczególnych służb,
- wewnętrzne postępowania powinny w maksymalnie możliwy sposób zapewniać niezależność organu wyjaśniającego sprawę (dobrym wzorem są przepisy ustawy o CBA),
- konieczne jest zapewnienie doboru kadry oraz wyposażenia wewnętrznej komisji w uprawnienia niezbędne do rzetelnego i wszechstronnego wyjaśnienia sprawy.
- Powinien istnieć obowiązek uczestniczenia w szkoleniach dla członków komisji czy mediatorów,
- organy badające sprawy powinny mieć zapewniony dostęp do niezbędnej dokumentacji oraz informacji i i wyjaśnień,
- osoby zgłaszające skargę muszą mieć wiedzę, jakie konsekwencje mogą spotkać sprawcę w przypadku potwierdzenia zarzutu mobbingu lub dyskryminacji,
- potwierdzenie takich zarzutów powinno być ustawową przesłanką odpowiedzialności dyscyplinarnej sprawcy.
- ochronie przed odwetem powinni podlegać przygotowujący zgłoszenie i świadkowie; powinny jej podlegać również osoby pomówione o niewłaściwe zachowanie,
- dla ochrony praw ofiar mobbingu czy dyskryminacji należy umożliwić (za zgodą) szybkie przeniesienie do innej jednostki organizacyjnej po złożeniu skargi. Jednakże zasadą – w przypadku potwierdzenia skargi – powinno być przeniesienie naruszyciela, a nie ofiary, chyba że sama to zgłosi,
- niezbędne jest zapewnienie możliwości polubownego załatwienia sprawy oraz wyegzekwowania zawartej ugody. Pozwoli to na wypracowanie mechanizmów zadośćuczynienia za krzywdę oraz możliwość dalszego funkcjonowania w służbie (wyjątek to sprawy o molestowanie seksualne – mediacji nie powinno się prowadzić w sytuacji stosowania przemocy przy wykorzystaniu pozycji władzy),
- procedury powinny zawierać również określenie form działań edukacyjnych i zapobiegawczych.
Głosy panelistów:
Dr Adrianna Bartnik
Badałam skutki mobbingu. Wynika z nich że ofiary mobbingu nie potrafią się potem odnaleźć na rynku pracy. Dlatego wielu ludzi, także w służbach, woli nie zgłaszać skarg, tym bardziej, że nie istnieje w Polsce ochrona sygnalisty. W środowisku cywilnym pracownik może pozwać o mobbing pracodawcę, który według Koksu pracy odpowiada za mobbing. Żołnierz czy funkcjonariusz nie ma takiego prawa.
Dr Marcin Czechowski
Literatura naukowa tylko wyjątkowo opisuje takie sprawy, a mamy w sumie 250 tys. żołnierzy i funkcjonariuszy. Przed tą konferencją sędziowie pytali mnie, czy może istnieć mobbing w służbach czy w wojsku. – Przecież tam działa się na rozkaz – mówili.
Mł. inps. Krzysztof Łaszkiewicz, Pełnomocnik Komendanta Głównego Policji ds. Ochrony Praw Człowieka
Pod koniec 2018 r. ustalono zasady przeciwdziałania sytuacjom konfliktowym w KGP. Wyzwaniem są bowiem konflikty międzyludzkie, które mogą prowadzić do mobbingu czy dyskryminacji. Dokument pozwala na dyskrecjonalne zgłoszenie konfliktu, z pominięciem drogi służbowej. Pytanie czy jesteśmy gotowi na takie ryzyko.
Trzeba przełamać mit, że funkcjonariusze czy żołnierze są bardziej odporni na mobbing, bo wrażliwość społeczna mają taką samą, jak inni ludzie. Można być dobrym żołnierzem na polu walki, a nie radzić sobie ze złym przełożonym.
Kmdr rez. Bożena Szubińska, była pełnomocniczka ds. wojskowej służby kobiet
W armii USA jest więcej kobiet niż liczy cała nasza armia. Jest tam specjalne biuro, prowadzone są szkolenia, ale także tam są problemy. Odpowiednie szkolenia powinny być prowadzone na każdym szczeblu, zwłaszcza na samej „górze”. Można też korzystać z metod wypracowanych w innych armiach NATO.
Insp. w st. spocz. dr Kornela Oblińska, była dyrektorka gabinetu KGP
Istotna jest kultura organizacyjna formacji, która podkreśla wspólne wartości przyjęte przez organizację, a także zapewnia integrację oraz spójność komunikacyjną. Ponadto wypełnia przestrzeń pomiędzy zasadami pisanymi, a tymi niepisanymi, lecz w równym stopniu obowiązującymi. Każda ze służb musi być organizacją uczącą się, także w kwestii antydyskryminacji i przeciwdziałania mobbingowi: począwszy od kandydatów do służby (w tym klasy mundurowe, policyjne), służbę przygotowawczą, po kadrę zarządzającą. Edukacja w tej materii jest kluczowa.
Mec. Anna Mazurczak, Polskie Towarzystwo Antydyskryminacyjne
Zachęcała przedstawicieli służb do sięgania do potencjału organizacji pozarządowych, jeśli chodzi o szkolenia. W takich sprawach do PTA zwracają się głownie prywatne firmy, a takiej współpracy nie ma z wojskiem czy służbami. Znana jest jedna sprawa sądowa o molestowanie w wojsku, przegrana przez ofiarę, choć nie ma wątpliwości, że doszło do molestowania.
W załączniku program debaty i wnioski.